KATECHETYKA FUNDAMENTALNA

 

 

7. Katecheza w Oświeceniu

 

            Początki szkolnej lekcji religii. W okresie Oświecenia władze świec­kie wydawały rozporządzenia zmierzające do objęcia nauczaniem szkolnym wszystkich dzieci (np. przepisy weimarskie z 1619 r., Komisja Edukacji Naro­dowej 1773 r., Rewolucja Francuska 1791 r.). W XVIII wieku katecheza stała się przedmiotem obowiązkowym w szkole publicznej (państwowej). Kościół został zepchnięty z patronatu nad szkolnictwem i z całości kształcenia dzieci zdołał zachować jedynie lekcje religii. Rządy różnych państw wyrażały zgodę na na­uczanie religii w szkole z dwóch powodów: ze względu na presję społeczeństw (w większości katolickich) oraz z politycznego wyrachowania (katecheza miała wychowywać dobrych obywateli).

            Korzyścią nowego układu było objęcie katechizacją wszystkich dzieci uczęszczających do szkoły. Unormowana i systematyczna nauka szkolna umożliwiała zastosowanie większego wymiaru religijnego nauczania, czego domagano się już wcześniej ze względu na słabnące religijne oddziaływanie ro­dziny i parafii. Pozytywnym skutkiem nauczania religii w szkole było także za­pewnienie dzieciom pewnej harmonii wychowawczego oddziaływania – lek­cja religii wpisywała się w całokształt szkolnego wychowania. Katecheza szkolna korzystała z rozwoju pedagogiki, dydaktyki i metodyki.

            Z drugiej strony, stając się jednym ze szkolnych przedmiotów, katecheza traciła swój cha­rakter sakralny i kerygmatyczny. Ograniczając się w wielu wypadkach jedy­nie do przekazu wiedzy, pogrążała się w intelektualizmie. Władze szkolne i świeckie dążyły do stopniowego uniezależnienia się od wpły­wów Kościoła. Wyodręb­nienie katechezy dzieci i umieszczenie jej w szkole spo­wo­dowało równoczesny zanik katechezy parafialnej (dorosłych).

            Pod wpływem ideologii Oświecenia zmieniało się rozumienie natury i celu katechezy. Próbowano – bezskutecznie – oprzeć nauczanie na religii natu­ralnej (naturalizm abstrahujący od chrześcijaństwa). Podobnie wychowanie mo­ralne miało polegać na wprowadzaniu w zasady etyki naturalnej. Wąsko rozu­miano zadania lekcji religii jako nauczanie moralności czy pouczenie o obowiązkach religijno-moralnych (moralizm). Chciano pozbawić nauczanie religijne jej funkcji inicjacyjnej (wprowadzającej i wtajemniczającej w prawdy wiary chrześ­­ci­­jańskiej). Uczeń miał być prowadzony w ten sposób, by tkwiące w nim poję­cia moralne i religijne sam wyprowadzał i „dopracowywał się naj­wyższego stopnia kultury moralnej” (metoda Sokratesa).

            Pismo święte było wykorzystywane jako „skarbiec przykładów” religijno-mo­ralnych i traktowane nie jako źródło katechezy, lecz jedynie potwierdzenie tre­ści katechetycznych. Równocześnie pojawiły się głosy przeciwne racjonali­zmowi (bp Jan Baptysta Hirscher, szkoła tybindzka), które podkreślały, że kate­cheza jest nauką o zbawieniu, którego nie sposób przekazać w definicjach. Źródłem katechezy powinna pozostać Biblia (nie katechizm), a istotą powinien być prze­kaz żywego słowa Bożego.

           

Charakterystyka katechezy Oświecenia: